
Właściciel domu William Wentworth, magnat prasowy, podróżnik, etc. mieszkał tu ze swoją żoną Sarahą Cox. Ona z kolei była niestety córką skazańca. Więc kazus Wołomina się pojawił, bo oni i kasę i wpływy mieli ale szlachetnego urodzenia nie. Śmietanka towarzyska ich wykleła więc łatwo nie było.
Dziś mieć w rodzinie skazańców XIX wiecznych to dla Australijczyków szlachectwo i nobilitacja pierwsza klasa.