Gdy kiedyś Aborygeni mieszkający w zatoce chcieli iść na ryby szli na Kirribilli - po aborygeńsku 'dobre miejsce na ryby'. Po inwazji Brytyjczyków to miejsce zmieniło swój charakter diametralnie. Teraz oficjalną rezydencję ma tutaj Premier Australii - Julia Gillard. Ryby w okolicy jednak nadal można łowić.




