W drodze na północ do Palm Beach zatrzymaliśmy się w miejscowości Church Point by promem popłynąć na godzinny rejs po zatoce Pittwater.
Pogoda była kulawa, nie zrobiliśmy tego cośmy chcieli, prom nam z Palm Beach przed nosem uciekł, i w ogóle mamy mało myśli na temat tej wycieczki. Ale szampana i tak wypiliśmy zagryzając frytkami więc warto było.