Nasze pierwsze Święta w Australii w nowej roli i na nowych zasadach.
Happy happy happy!!!
- pierogi z kapustą i grzybami kupione w ruskie deli na Bondi
- pierogi z ziemniakami i serem kupione w ruskie deli na Bondi
- uszka z grzybami kupione w ruskie deli na Bondi
- krokiety z kapustą i grzybami zrobione from scratch z kapusty kiszonej ze słoika i suszonych prawdziwków
- barszcz czerwony z torebki Knorr
- opłatek z Polski
- kompot z suszu robiony from scratch
- ryby whiting fish panierowane samodzielnie
- ziemniaki młode zapiekane z cebulką i czosnkiem i rozmarynem wyrób własny
- łosoś panierowany w pieprzu robiony from scratch
- zapiekane baby carrots z kminkiem robiony from scratch
- ratatouille robiony from scratch
- świeży chleb kupione w Black Star Pastry z orange olive oil
- Panetone kupione w Aldi Store
- miodownik z masą grysikową zrobiony from scratch
- wino białe
Nasza tradycyjna australijska choinka zrobiona z gałęzi eukaliptusa, a na niej prawdziwe polskie bombki, niemiecki muchomorek, kangur, owca i inne nazbierane cuda.