Deszcz padał, krowy muczały, koale mokły, kangury drapały się po jajkach, chińscy turyści pstrykali fotki smatfonami. Pokazano jak mądry pies-pracownik zagania owce do zagrody, jak póżniej silny pan fryzjer te owce z wełny goli i jak zręczi kowboje rzucają boomerangami. Wieś tańczy wieś śpiewa, a do kotleta przygrywa muzyka country.