sobota, 9 marca 2013

Goran Bregovic and his Weddings and Funerals Orchestra

Wypelniona do ostatniego miejsca Sala Koncertowa w Sydney Opera House. Godzina 20.30. Piątek 8 Marca 2013 roku. Drzwi nr 14, rząd L, miejsca nr 37 i 38. Na scenie w białym garniturze i niebieskich butach, Goran Bregovic. Za nim wkracza jego Orkiestra Weselno - Pogrzebowa. Życzenia z okazji Dnia Kobiet. Łyk wódki ze szklanki. I zaczynamy.


Typowy koncert operowy to oczywiście nie był. Wszyscy klaszczą, wszyscy śpiewają, wszyscy tańczą. I wszyscy doskonale czują bałkańską muzykę. Do tego zdecydowana większość mówi po serbsku. Wśród publiczności flaga Serbii.

I my razem z Goranem śpiewamy, i my przez blisko trzy godziny na bogato imprezujemy. Hit za hitem. I Artysta, który rzeczywiście daje coś z siebie rozgrzanej publiczności.