Tu się grilluje. Zawsze się grilluje, wszystko się grilluje, wszędzie się grilluje. Zimą, latem, wiosną i jesienią, etc. Kangura, kiełbasę, warzywa, etc. Pod domem, na plaży, przy basenie, etc. Ogólnie jedno wielkie niekończące się australijskie grillowanie.
Myśmy się stali także częścią tej społeczności grillującej razem ze znajomymi z Turrelli m.in.: Moniką, Janką, Peterem. Kiełbaska, kurczaczek, warzywa i piwo. I my. I grill. I tutaj się zaczyna bajkowa część. Bo grillujemy na Bondi Beach. Grill jest elektryczny i sobie tak po prostu stoi. I jest za darmo. I każdy może go użyć. I nikt go nie kradnie, nie niszczy, nie psuje. Tylko normalnie ludzie używają. Brzmi jak bajka, ale to szczera najprawdziwsza prawda.