Wokół Stolicy trochę pojeździliśmy bo jest i gdzie pojeździć i jest co zobaczyć.
Canberra oprócz innych problemów ma problem z wodą. Wody brakuje i dlatego tamy na rzekach trzeba budować by wody więcej było dostępne. Trzy duże tamy to Scrivener Dam, Cotter Dam i Corin Dam.
Wodospad pięknie się prezentujący pośród dzikiej przyrody to: Gibraltar Falls to drodze do Corin Dam.
Największa wodna atrakcja jednak to Angle Crossing - jedziesz asfaltem, potem szutrem by na koniec przejechać (jak się oczywiście powiedzie) przez rzekę.
By kangury szare w dziczy żyjące zobaczyć oraz innych zwierząt bez liku napotkać na swej drodze należy pojechać do Tidbinbilla Park. Aborygeńskie ludy tam pojawiały się 21.000 lat temu. Nazwa oznacza: gdzie chłopcy stają się mężczyznami - strach pomyśleć co autor miał na myśli...