niedziela, 25 lipca 2010

The Rocks Aroma Festival 2010

Tutejszy naród bardzo kawowy jest. Dużo kawy pić znaczy się Ozi być. Facet rano wstaje, do winy idzie, na parter jedzie, przed dom wychodzi, do knajpki pobliskiej idzie, kawę w papierowym kubku kupuje, i do swego apartamentu wraca ową kawę spożyć. Takie cuda się tu dzieją!

W związku z kawą na The Rocks odbywa się festiwal. Narodu mnóstwo. Straganów z kawą mnóstwo. Innych straganów mnóstwo. Jak na odpuście. Kawy ze świata całego można popróbować, o kawie się dowiedzieć nowinek, o kawie z ziomkami porozmawiać, za kawą w kolejce postać, kawy za 2$ się napić.

Różne, różniaste rodzaje kawy są: espresso, macchiato, long black, cappuccino, caffe latte, flat white, mocha... Z ciekawszych napojów znane tutaj jest kawa topielec (affogato) oraz kawa dla dzieci (babycino). Wersja dziecięca kawy to akurat sama pianka z mleka - podają dzieciom co razem z rodzicami do kawiarni się udały, żeby im przykro nie było i się przyzwyczajały powoli do roli australijskiego kawosza.

Tutejszych obserwując z łatwością można uwierzyć w tę oto prawdę: kawa to drugi po ropie biznes na świecie!