niedziela, 28 sierpnia 2011

Uchu cha uchu cha nasza zima zła

Niejaka Konopnicka Maria o zimie tekst następujący popelniła:

Uchu, cha, uchu, cha, nasza zima zła,
Szczypie w nosy, szczypie w uszy,
Mroźnym śniegiem w oczy pruszy,
Wichrem w polu gna,
Nasza zima zła, nasza zima zła.

Uchu, cha, uchu, cha, nasza zima zła,
Płachta na niej długa, biała,
W ręku gałąź oszroniała
A na plecach drwa
Nasza zima zła, nasza zima zła.

Uchu, cha, uchu, cha, nasza zima zła,
A my jej się nie boimy,
Dalej śnieżkiem w plecy zimy,
Niech pamiątkę ma,
Nasza zima zła, nasza zima zła.


Nasza australijska zima zupełnie niepodobna do tej z wierszyka! I w ostatnią niedzielę tej zimy spacerkiem and brzegiem oceanu przeszliśmy od słynnej plaży Coogee do słynnej plaży Bronte. Po drodze klify, skały i...  cmentarz z widokiem na ocean... I w tych okolicznościach przyrody ryba z frytkami na lunch pasuje idealnie.